Pilnuj realizmu moich marzeń,
By nie starł na piach, nie uwiódł.
A jeśli skoczę w nałogu wiary,
Że mam dorodne i silne skrzydła,
Pozbieraj z dna moje pióra
I oddaj na perukę dla pragmatyków.
środa, 23 kwietnia 2014
piątek, 18 kwietnia 2014
Wiele już widzieliśmy.
Słonia w fortepianie,
Tęczę pod wiatą przystanku
Przemieszczające się światło.
Wiele znamy odpowiedzi.
Wiemy jak smakuje rytm
Toczący wszystko:
Pociągi, serca,
Widmo tęczy i krok słonia.
Mnóstwo znamy odpowiedzi.
Czas zawieruszony
Rysuje kółko na piasku.
Cieszymy się i nazwiemy
Ubogie poletko wolnością.
Bardzo jesteśmy naiwni
W tym nieszczerym polu
Kołyszącym trawą-mową
Usypiając świadomość naszą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)