środa, 29 maja 2013

Noc zbyt często
Zaciemnia pole widzenia,
Przesłania oczy
I tak niechętnie świadome.
Pamiętaj, żeby przed snem
Nigdy nie brać kredytu,
Tabletek, a przede wszystkim
Nie mówić głośno o polityce.

wtorek, 28 maja 2013

Nie życzę nikomu
Kruchości ponad stan,
Skrzętnie się kryjącej
W pancernie zmarszczonej brwi.
Albowiem nie słaby z natury
Ma góry przed sobą,
Lecz silny z powołania,
Przymusu lub strachu.

poniedziałek, 20 maja 2013

By serce drugie utrzymać,
Wielkiej potrzeba odwagi,
Zachowania proporcji
Sił i zamiarów.
Nie próbuj zatem
Zbyt ciężkich dźwigać snów.
Co masarzowi wybaczą w rzeźni,
Kochankom zapamiętają na zawsze.

czwartek, 16 maja 2013

Szare chmury
W szarym świecie
Popielate sny
Z burych oczu spędzają,
By w smutnych odbiciach
Wieczorów, czy świtów
Kąpać się; zmywać
Ziemisty brud i kurz.
A wyżej wciąż niebo,
Wciąż błękit, ptaki
I malowane gwiazdy
I słońca gorące ramiona,
Co pieką boleśnie
Wbijając się w źrenice.

Wystarczy wznieść głowę,
Sięgnąć myślą dalej,
Umknąć malignie
Bladej i bezbarwnej.

piątek, 10 maja 2013

Możliwe, że umrzesz
Na zawał.
Prądem rażony
Kopniesz w kalendarz;
Otrują cię, zastrzelą,
Zaplotą sznur pod brodą.
Możesz zginąć na drodze,
Zbyt dużo wypić wódki,
Lub odejść z żalu,
Z gniewu? Być może.
Być może.

A świata machinacja
Podniesie się rankiem
By z rwetesem zacząć
Swe nieme działanie.

wtorek, 7 maja 2013

Zapewniam was, kochani,
Że niebo Tajpej
Ta sama gwiazda
Oblizuje wodorem.
Trawy i bruk
Są przepłukane
Równie słonymi łzami
Z mocną wódką, czy herbatą.

Wznośmy skrzydła
Tylko, gdy pękamy
Z pewności
Celu.

sobota, 4 maja 2013

Nie wyżebrzesz ciepła 
Z żeber kaloryfera,
Gdy sezon grzewczy 
Ma się ku końcowi. 
Wiosna się rządzi
Swoimi prawami 
Ślepo wierząc, 
Że kwitnące miłości 
Ukoją ziemię
Słomianym zapałem.