Szare chmury
W szarym świecie
Popielate sny
Z burych oczu spędzają,
By w smutnych odbiciach
Wieczorów, czy świtów
Kąpać się; zmywać
Ziemisty brud i kurz.
A wyżej wciąż niebo,
Wciąż błękit, ptaki
I malowane gwiazdy
I słońca gorące ramiona,
Co pieką boleśnie
Wbijając się w źrenice.
Wystarczy wznieść głowę,
Sięgnąć myślą dalej,
Umknąć malignie
Bladej i bezbarwnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz