Czuć sierpień
W mokrych liściach,
Przepalonym piasku
I wyblakłych butelkach.
Jesień lata
Jesieni nie równa.
Wywraca do góry
Źrenice jednookich kwiatów.
Znów szukam znaków,
Potwierdzenia szukam,
Że do zimy
Droga wciąż daleka.
niedziela, 4 sierpnia 2013
piątek, 2 sierpnia 2013
Dzisiaj się przeraziłam.
Nie na żarty.
Na serio.
Na prawdę.
Że poszło coś krzywo,
Że na ukos, na złość.
Że niebo z premedytacją
I w nos cios przez serce.
Że cała bajka,
W którą wierzy
Świata część znaczna
To tylko... bajka.
Że upiję się na smutno, bo:
- młodość zwiała za pieprzem,
- naiwność i piastunka głupców,
- nie tak, źle, za mało.
Lecz szybko mi przeszło.
Nadal jesteśmy na chmurach,
Choć trochę za nisko.
Choć jednak za nisko.
Nie na żarty.
Na serio.
Na prawdę.
Że poszło coś krzywo,
Że na ukos, na złość.
Że niebo z premedytacją
I w nos cios przez serce.
Że cała bajka,
W którą wierzy
Świata część znaczna
To tylko... bajka.
Że upiję się na smutno, bo:
- młodość zwiała za pieprzem,
- naiwność i piastunka głupców,
- nie tak, źle, za mało.
Lecz szybko mi przeszło.
Nadal jesteśmy na chmurach,
Choć trochę za nisko.
Choć jednak za nisko.
piątek, 12 lipca 2013
piątek, 28 czerwca 2013
środa, 26 czerwca 2013
środa, 29 maja 2013
wtorek, 28 maja 2013
poniedziałek, 20 maja 2013
czwartek, 16 maja 2013
Szare chmury
W szarym świecie
Popielate sny
Z burych oczu spędzają,
By w smutnych odbiciach
Wieczorów, czy świtów
Kąpać się; zmywać
Ziemisty brud i kurz.
A wyżej wciąż niebo,
Wciąż błękit, ptaki
I malowane gwiazdy
I słońca gorące ramiona,
Co pieką boleśnie
Wbijając się w źrenice.
Wystarczy wznieść głowę,
Sięgnąć myślą dalej,
Umknąć malignie
Bladej i bezbarwnej.
W szarym świecie
Popielate sny
Z burych oczu spędzają,
By w smutnych odbiciach
Wieczorów, czy świtów
Kąpać się; zmywać
Ziemisty brud i kurz.
A wyżej wciąż niebo,
Wciąż błękit, ptaki
I malowane gwiazdy
I słońca gorące ramiona,
Co pieką boleśnie
Wbijając się w źrenice.
Wystarczy wznieść głowę,
Sięgnąć myślą dalej,
Umknąć malignie
Bladej i bezbarwnej.
piątek, 10 maja 2013
wtorek, 7 maja 2013
sobota, 4 maja 2013
czwartek, 25 kwietnia 2013
wtorek, 9 kwietnia 2013
środa, 3 kwietnia 2013
środa, 20 marca 2013
Pani się rozgości, Kulturo,
Idealne tu miejsce dla Pani.
Cóż słychać? Jak życie?
Ponoć z dębu lepsze
Książki do poczytu...
U nas? U nas bieda
W słowie i gestach.
Wszystko-jedność,
Honorowe obywatelstwo
Papki pospolitej.
Pani tu zostanie,
Poczeka,
Popatrzy.
Kto zechce, odwiedzi
Kto zechce, przeczyta.
wtorek, 19 marca 2013
czwartek, 14 marca 2013
środa, 13 marca 2013
środa, 27 lutego 2013
Werbel toczył wszystkie korytarze próbując wygrać z szarówką i natrętnym szczebiotem turystów. Na rytm walca nie ma rady. Będzie zawsze nosił na skrzydłach, przyspawanymi tanim klejem, na siłę.
Werbel oznajmił znowu lipcową niepodległość pod dziełem rąk ludzkich. Na rytm fanfar nie ma rady.
Werbel znaczył każdą premierę wierzących tępo w niezawodność semafora. Otwarcie nowej fabryki wyszło doskonale. Na rytm hymnu nie ma rady. Znak, symbol, obiecane piaski – narodowa duma.
Zasady przez wieki
Są identyczne
Choć uparcie szukamy
Indywidualności.
Tańczymy na linie
Cienkiej jak rzęsa
Dzielącej wiarę
Od naiwności.
Deszcze, księżyce,
Wszystko równe,
Widziane inaczej
Tylko pryzmatem kultur.
Zauważa się pewną
Relację sprawiedliwą:
Śmiech i łzy
Są wszędzie te same.
wtorek, 26 lutego 2013
Niech nie wydaje ci się, że wiesz jaka jest meta, że ktoś z góry spisał didaskalia, pełne szczegółów upstrzonych biesami.
Nawet jeśli linię narysowano jednakową dla wszystkich, to od nas zależy, którą nogą ją przestąpimy.
Nie opowiem ci o końcu,
Do niego daleka droga,
A lepiej zainwestować
W złoto bez wyrazów,
Wiarę w lecznicze cechy
Upływających godzin.
Naucz się na pamięć
Krągłości pytajnika
I odtwarzaj zawsze,
Gdy otworzysz oczy.
Zauważa się pewną
Relację rodem z życia:
Największą używką
Jest niepewność.
środa, 20 lutego 2013
wtorek, 19 lutego 2013
Świat jest zmęczony nieustannym nadmiarem obliczalności. Na przewidywaniu i estymacji skupia się masa tęgich głów i mądrych, które równie dobrze mogłyby poświęcić ów godziny na rozmowie z ojcem.
Wszystko odbywa się
W oparciu o ograniczenia
I podzbiory
Nieskończonych możliwości.
Nie sposób hodować
Na skałach kanonu
Marchewki, ryby
I spontaniczność.
poniedziałek, 18 lutego 2013
piątek, 15 lutego 2013
Chyba warto od czasu do czasu pozostać we śnie i nie budzić się siłowo, dręcząc oczy dyktaturą światła. Nie ma nigdy pewności w rzeczywistych kartkach, które codziennie przewracamy z uwagą (lub bez niej). Wstrzemięźliwość od zbyt szybkiego połykania słów - spisanych przez Narratora - gwarantuje dobre trawienie i oszczędność wątroby.
A co, jeśli nic
O strachu, gniewie,
Miłosierdziu, odwadze
Nie stoi
W gwiazdach
Między pyłu garścią?
czwartek, 14 lutego 2013
Zobaczył się
Nagle Narratorowi
System idealny;
Schemat z brakiem
Przeciętności.
I widział on,
Że jest skuteczny,
Kształtujący umysł
Co jeden, dokładnie,
Jak zbyt miękkie winogrona
W każdy deseń
I figurę.
Zebrało się przeciwników
Tyle garści i grup tyle,
Że nonkonformizm pospolitym
Śmierdzi przedsięwzięciem.
Nagle Narratorowi
System idealny;
Schemat z brakiem
Przeciętności.
I widział on,
Że jest skuteczny,
Kształtujący umysł
Co jeden, dokładnie,
Jak zbyt miękkie winogrona
W każdy deseń
I figurę.
Zebrało się przeciwników
Tyle garści i grup tyle,
Że nonkonformizm pospolitym
Śmierdzi przedsięwzięciem.
środa, 16 stycznia 2013
niedziela, 13 stycznia 2013
sobota, 5 stycznia 2013
Nie tylko przeciwieństwa, ale i identyczne bieguny przyciągać się potrafią wzajemnie. A to z kolei gwarantuje dłuższą koegzystencję obojga, silniejsze trwanie pazur w pazur. Dlatego gad z gadem żyć będzie dłużej, niż świnia z łabędziem, czy kot z jaszczurką. Niech więc pająki ze sobą będą w piwnicach, a ptaki spółkują między chmurami.
Czym większa zgody
Umiejętność w systemie,
Tym świat piękniejszy
I szlak bardziej widoczny.
Można dziergać myśli
W szale dziurawe,
I tkać dokładnie
W płótna ścisłą połać.
Od nas zależy
Gdzie się dłonie
Złączą w pracy.
Czym większa zgody
Umiejętność w systemie,
Tym świat piękniejszy
I szlak bardziej widoczny.
Można dziergać myśli
W szale dziurawe,
I tkać dokładnie
W płótna ścisłą połać.
Od nas zależy
Gdzie się dłonie
Złączą w pracy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)